niedziela, 8 lutego 2015

Toaleta :)

Dzisiaj czas na toaletę, ale niestety nie wieczorową:)
To już ostatnia rzecz, która wymagała użycia opalarki, oczywiście w tym pomieszczeniu. Zostało jeszcze okno w pokoju.
Tradycyjnie opalanie, szlifowanie, malowanie, upiększanie. Zaczynamy działać już jak automaty ale wszystko po kolei.


 
Oczywiście dla przypomnienia widok z przeszłości:) bez powrotu. Białe drzwi po lewej stronie są do toalety.



 
Tutaj drzwi już ściągnięte do odnowienia. Zwróćcie uwagę na niesamowity kolor ścian, miał ktoś fantazje:) i tą cudowną spłuczkę. Ciekawe kto z Was pamięta takie spłukiwanie w toalecie:)

 
Framuga już oczyszczona z lakieru.

 
Kolor na drzwiach od strony toalety tak samo niesamowity jak ściany.

Tutaj dopiero widać upływ czasu.
 
 Przed malowanie musiała  iść jeszcze w ruch szlifierka.  Uwierzcie, że odnawianie drzwi na których jest kilka warstw lakieru ( pierwszy to chyba pamięta wojnę) jest naprawdę bardzo pracochłonne.
 
 
Tutaj jak widać cudny stolik- maszyna, który posłużył jako stół roboczy.
 
 
Drzwi założone jeszcze bez szybek i klamki
 
 
 
Wyczyszczony zamek i klamka.
 
Teraz czas na oszklenie. Ponieważ zwykłe białe szybki  byłyby mało ciekawe, zrobiłyśmy witraże, własnego projektu.
 
 



 

 
Metamorfozy toalety wam nie pokażemy bo jej remont został odłożony do wiosny. Nie zdążyliśmy przed zimą . Niestety trzeba tam doprowadzić wodę i wymienić małe okienko. Może się uda na wiosnę.
 
Tak wyglądają obecnie drzwi do toalety, brakuje jeszcze wykończenia framugi. Na ten moment nie  mamy pomysłu jak zasłonić to uszkodzenie we framudze .Czekamy na natchnienie. Może macie jakieś sugestie, chętnie skorzystamy.
 W kolejnym wpisie zakończymy już wycieczkę po pierwszym pomieszczeniu. Pokażemy wam jeszcze odnowione dwie szafki oraz piękną designerską lampę z pniaka, która zawisła w miejsce dawnej jarzeniówki.
 
Przypominamy o walentynkowym candy, udział biorą osoby, które umieszczą komentarz w poście Jak zimowo to filcowo.
Serdecznie zapraszamy i do zobaczyska:) już wkrótce.
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


 
 
 
 
 
 
 

2 komentarze:

  1. Witraż jest boski !!! A dziurę we framudze normalnie zaszpachlować kilkoma warstwami i pomalować całość :)

    OdpowiedzUsuń