Zwiewne tiule

Długo nic nie pisałyśmy, ale już szybciutko staramy się nadrobić zaległości.

Ponieważ lato wreszcie  zawitało, postanowiłyśmy przygotować lekką i zwiewną kolekcję.

a jeśli lekko i zwiewnie to tiulowo.

Skąd pomysł? Jak zwykle przypadkowo. Dotarła do nas informacja o (kolejnym ;) ) ślubie naszej koleżanki. Jak wiadomo ślub to też i poprzedzająca go impreza ( wieczór panieński) 

No i znowu powtórka z historii, czyli butelka (-ki) wina, a co za tym idzie nowe inspiracje.

Koleżanki zamówiły u nas naszyjniki, które w sklepie jubilerskim w Krakowie można nabyć za

niebagatelną kwotę 160,- zł.  Zrobiłyśmy też broszki a nawet pierścionki z tiulu. Nasze ceny są atrakcyjne, więc zamówień było trochę.

Niestety w natłoku pracy i w wielkim pośpiechu ( co oczywiście nie miało prawa odbić się na jakości produktów) nie zdążyłyśmy sfotografować wszystkich prac, a te które są uwiecznione na zdjęciach, zostały

 wykonane z tak zwanego rozpędu.
Chętnie trafią do nowego właściciela. Przyjmujemy również zamówienia indywidualne.

Kwiaty w kolorze żółtym 

  

Herbaciane róże

Piękne fiolety

    

Klasyczna biel z czernią

Broszki

Satynowa ,,Czarna Perła,,  pośród plastików 

 

Do wspomnianych plastików powracamy, a nowe propozycje w najbliższym poście.

Przypominamy również, ze trwa u nas CANDY, na które nadal serdecznie zapraszamy do dnia 29 czerwca. Losowanie 1 lipca. 

DWIE TORBY ;)

W czasie deszczu, dzieci się nudzą....., ale nie tylko dzieci.
Kiedy pada, to najlepiej ''zaszyć się w domu'' i właśnie o tym dziś opowiemy.
Na pewno każdy z Was posiada jakieś resztki niewykorzystanych materiałów.
My też takowe znalazłyśmy, a ponieważ udało się je ciekawie dopasować powstał pomysł na uszycie  toreb. Nie zwlekając ruszyłyśmy do pasmanterii, gdzie dokupiłyśmy  tasiemki, nici ,muliny i tysiąc innych dodatków. 
Pełne zapału i pomysłów zabrałyśmy się ''za szycie''.  Efekt możecie ocenić sami.



krok po kroku.....

powycinane aplikacje

 

 

 

 

 

 

 

 Przy deszczowej pogodzie, niezbędny jest parasol.

 Pędzel, trochę farby i  komplet gotowy!!! 

                                                                     

                                                           
                                                                              

 

 

 

Szycie bardzo wciąga, zwłaszcza kiedy są tego ciekawe efekty.

 Nawet kiedy świeci słońce można się ''zaszywać'' :)

 

 

 

 

 

 

 

Do kompletu jeszcze brakuje parasolki. Chyba, ze tym razem pomalujemy kalosze?

 

Jak zwykle czekamy na Wasze opinie i komentarze.

 

 

A teraz czas na obiecaną niespodziankę

 

Ogłaszamy candy u Moniki i Ewy,- rozdajemy słodkości

 

Do wylosowania, ta oto bransoletka

 

 

Warunki uczestnictwa

 

1. Komentarz pod TYM postem, jeśli ktoś zgłasza się jako Anonim, prosimy o podanie nicka/adresu mailowego.

2. Kto ma bloga, może skopiować banerek na swój blog.

3. Zapisy trwają do29 czerwca  losowanie 1 lipca